To, że nie jestem wielkim fanem butów z membraną już wiecie. Natomiast wiele innych osób takich butów na zimę szuka. Ma być sucho, ciepło i najlepiej jeszcze odblaskowo. Nie da się?! Da się! Po to właśnie powstał Nike Shield.
Powstała też cała oddzielna grupa butów (i odzieży) pod wspólnym hasłem Nike Shield Pack.
Primo – wodoodporne!
Kolekcja ta wyróżnia się przede wszystkim wodoodpornością. Każdy kto ma problem z tym, że jesienią i zimą buty są przemoczone już po 100 metrach biegu dodatkowa wodoodporna warstwa pomoże. Dzięki niej będzie w bucie sucho i w jakimś stopniu też trochę cieplej. Jest to dobre rozwiązanie na zimę, ale tylko w zimę, bo w lato taka cholewka daje mniejszą wentylację i stopa może się „gotować”. Chcesz więcej – zajrzyj do mojego tekstu o plusach i minusach butów z membranami.
Secondo – bieżnik!
Bieżnik w butach z linii Shield został zmieniony tylko w tych modelach, gdzie był wybitnie, ale to wybitnie asfaltowy czyli w modelach takich jak LunarGlide czy Free Distance. W Pegasusach i Structure pozostał bez zmian. To pokazuje że Shield najlepiej będzie spisywał się w miejskim mokrym środowisku. W teren, mokry las lepiej wybrać typową terenówkę.
Terzo – design!
To najmniej istotna z punktu widzenia funkcjonalności rzecz, ale… też ważna bo buty z serii Shield wyróżniając się nie tylko wspomnianą jaskrawą zielenią i mało brudzącą się szarą podeszwą. W butach tych mamy też trochę więcej odblasków niż w ich całorocznych odpowiednikach. Design w tym przypadku też jest dostosowany do jesienno-zimowych warunków.
Jakie modele mamy z Shieldem?
A jakie modele można znaleźć w tej grupie? Wiele z tych które znacie na co dzień. W Sklepie Biegacza mamy czwórkę modeli z tej linii.
Nike Zoom Pegasus
Powiedziałbym że klasyka. Jeden z najwygodniejszych i najbardziej uniwersalnych modeli na rynku. Brakuje mi w nich trochę bardziej agresywnego bieżnika ale wodoodporna powłoka jest. Swego czasu (Pegasus 30) zrobiłem z Pegasusa buta terenowego do lasu zimą. Dał radę!
Nike Zoom Structure
Coś z mniejszą amortyzacją od Pegasusa ale dla osób szukających większej stabilizacji. To też najlepsza wodoodporna propozycja dla osób ze stopą nadmiernie pronującą. Bieżnik w porównaniu z butem całorocznym podobnie jak w Pegasusach nie uległ zmianie.
Nike LunarGlide
LunarGlide to but który w tym roku zmienił się najmocniej. W lato zyskał nową, laserowo ponacinaną podeszwę. W zimę stał się wodoodporny i jego podeszwa została zupełnie inaczej ponacinana. Teraz jest bardziej przystosowany do jesiennego i zimowego biegania.
Nike Free Distance
Free Distance to najciekawsza propozycja z tej czwórki bo będąca najmniej oczywistym połączeniem buta naturalnego z wodoodpornym. W tym przypadku bieżnik zyskał minimalnie na agresywności i dodatkowych nacięciach. Free Distance polubiłem jako but a tej jesieni mam po raz pierwszy okazję mieć w ręku i mierzyć jego wodoodporną wersję.
Pod kątem technicznym są to dokładnie takie same modele jak ich letni odpowiednicy. Amortyzacja, stabilizacja czy to jak dany but będzie Ci na nodze „siedział” się nie zmieni. Tyle że będzie siedział na suchej stopie a nie przemoczonej od deszczu.